Najnowsze wpisy, strona 3


Bez tytułu
Autor: links
02 sierpnia 2004, 22:12

chcem / nie chcem.*

*na kogo wypadnie, na tego BENC

Bez tytułu
Autor: links
23 lipca 2004, 19:30

i fizycznie i psychicznie serce mnie boli

musze juz isc

........
Autor: links
09 lipca 2004, 22:31

blagam, niech stanie sie cos co rozwieje przynajmniej polowe watpliwosci.... niech ktos zadecyduje za mnie, zebym ja nie musiala wybierac... albo bede jedna z tych co to z zacisnietymi zebami i lza na policzku mowia slodkie 'dobranoc.

Bez tytułu
Autor: links
01 lipca 2004, 18:43

:(

I widzę tylko gwóźdź ,z którego zdjęto...
Autor: links
09 czerwca 2004, 21:19

'Choćbyś zawołał, nie usłyszę,
a choćbym usłyszała, nie odwrócę się,
a choćbym i zrobiła ten niemożliwy ruch,
twoja twarz wyda mi się obca.
Choćbyś zabiegł mi drogę,
Choćbyś zajrzał w oczy,
minę Cię samym skrajem przepaści cieńszej niż włos.'

he says 'when you gonna love you as much...
Autor: links
05 czerwca 2004, 22:05

latwo jest radzic innym, ale zeby siebie samego posluchac to juz gorzej...
bo ja nigdy nie wiem czy to emocje czy chemia..
can`t stop what`s coming, can`t stop....

icoterazznakzapytania

i tak sil juz brak...
Autor: links
24 maja 2004, 21:53

w poniedzialek pisalismy kartkowke z matmy. w srode nauczycielka wypisala zagrozenia. nie bylam tego dnia w szkole wiec zadnej kartki nie dostalam. facetka wyslala ja do moich rodzicow. w czwartek, keidy juz w szkole bylam, rozdala kartki z przewidywana ocena koncoworoczna. dostalam 2. zapomnialam pokazac ja rodzicom. i to byl moj blad. dzis przyszlo pismo ze jestem zagrozona z matmy. i na chuja zdaja sie byc moje wytlumaczenia i kartka z dopem jak byk. lubie miec histerie. mama stwierdzila ze nie wie o co sie tak rzucam (chcialam jechac do p., ale tatus mi zabronil. bo mam sie uczyc). tatus rowniez powiadomil mnie ze odwolal moj oboz. i w ogole to moge sie wyprowadzic bo jego to chuj obchodzi.

[rzygnac bym sobie chciala....]

 

ps. przygarnie ktos kaktuska?

parents leave the kids alone
Autor: links
23 maja 2004, 23:28

od przeszlo roku zbieram jednogroszowki. butelka po winie do ktorej byly wrzucane stoi na szafie, tak zeby mlodszy nie dosiegnal. przed chwila znalazlam w portfelu jednogroszowke. podchodze do butelki, wrzucam i slysze BRZDEK. patrze:butelka pusta.

dwa tygodnie temu dostalam zaproszenie na mile spedzenie wakacji. ok, luzik, bardzo chetnie, tylko kasy brak ale rodzice jakos wspomoga. o wakacjach wspomnialam mamie dwa tygodnie temu. dzis twierdzi ze nic takeigo jej nie mowilam. w kwietniu obiecala mi odtwarzacz mp3 na urodziny. tydzien pozniej jadac na zakupy do mediamarkt powiedziala ze klamie, ze ona w cale mi nie obiecywala, ze nawet nie slyszala o czyms takim.

ojciec dzien przed moim wyjazdem powiedzial ze on nie pozwala zebym jechala, ze 'ten moj' ma po mnie przyjechac jak sie chce ze mna spotkac.
o moich urodzinach co rok zapomina. na szczescie pamieta ile na nas wydaje.

 

idem siem zalamac.

getttin` on
Autor: links
21 maja 2004, 21:18

a ja dzis bede spala z buzia wtulona w jego bluze bo padal deszcz i takie tam.
przeczytalam dzis ze mozna byc z kims kto nie jest cholernie do nas podobny. zabawne..

[stefan ma depresje....]

and if i die tonight i`ll be a happy phantom...
Autor: links
17 maja 2004, 22:35

rzygam tym malym swiatem. rzygnelabym mu prosto w twarz i moze by sie skonczylo. bo wiecie, to taki typ czlowieka ktoremu za chuja nie wytlumaczysz. jak grochem o sciane. i powiedz mi co zrobic. nie placz. no ok, nie bede. a rzygnac sobie moge? albo pierdolnac z baski  mur? moze przejdzie. moze tak a moze nie kto to wie. smieszne jest to ze jak P. sie dowie co A. zrobil, to A. moze sie obawiac o swoje gowno warte zycie. jepikajej. o jedno scierwo mniej na tym swiecie. lepiej wczesniej niz pozniej. no bo gdybym zapytala stojac z nim przy oltarzu to chuj by bombki strzelil. ooo wtedy to bym dopiero rzygala! az strach pomyslec...

pojebalo mi sie zycie...

globus
Autor: links
14 maja 2004, 19:40

pieprzony whiskas.
znowu ci zimno?
poduszka.
i nic mi sie nie chce. glupio tak... ale nie chce mi sie decydowac.  bo po co?

dziwny jest ten swiat...
Autor: links
09 maja 2004, 22:20

tak jakos mi sie zyje...

taa to chyba wszystko co mialam do powiedzenia...

 

ps. nie spieszmy sie kochac ludzi. tak szybko odchodza...

:)
Autor: links
28 kwietnia 2004, 19:42

zasnelam. obudzilam sie. i jestem dorosla. pierwsze decyzje bedac dorosla sprawily ze jestem z siebie b.dumna. i czuje i wiem i jestem dorosla.
szkoda ze tylko na papierku...

your fears
Autor: links
11 kwietnia 2004, 23:47

za twoimi drzwiami stoi mala dziewczynka. teraz patrzy prosto przed siebie, przez drzwi, wprost na ciebie. kiedy spisz widzi cie przez uchylone drzwi. najgorzej kiedy idziesz do lazienki. wyobraznia szukasz jej po korytarzach i pokojach. stoi tylem do ciebie i lada moment sie obroci. patrze - i widzisz tyl jej glowy. patrze - i widzisz jej puste spojrzenie. obrocila glowe, ale jej tulow nadal pozostale obrocony tylem. mrugasz. patrze - i widzisz jej wyciagnieta dlon.

....wzielam z polki mala obrecz i patyczek. lewa reka trzyma poziomo obrecz, prawa pionowo patyczek,w obreczy. puszczam patyczek. slysze swoj krzyk. 'krec sie. no juz, zrob zeby sie krecilo!'
kreci sie.
samo.
wiruje wiruje wiruje w twojej glowie duszy glowie wiruje wiruje i....

....oczy. one pierwsze sie budza. serce juz nie pracuje. oddech zgubil sie w plucach. zimna krew nie ogrzewa komorek. krzyk wieznie w gardle. obrecz. patyczek. wiruje wiruje w glowie i duszy.

oczyma budze sie kazdej nocy. w czyim ciele dzis sie obudze?

hands clean
Autor: links
11 kwietnia 2004, 15:02

zwijajac sie w klebek z bolu.
wpisujac numer telefonu.
'czesc, wiesz co robic, sprobuje oddzwonic'

dostajac zyczenia.
majac nadzieje ze to nie on.

jesli on - wiesz co robic. [a wlasnie ze nie]


zyjac od roku.

zdobyc swiata szczyt...
Autor: links
27 marca 2004, 18:35

pragnienie podrozy i odmiennosci porankow jest tak mocne, ze az boli. to throw my lifelines away... pieknie by bylo daleko od ladu, gdzie nikt nie widzialby mojego celulitisu, gdzie bylabym kobieta tuz po przebudzeniu, ktora czuje ze dotyka wszechswiata... poczuc raz jeszcze jak to jest spedzic noc zastanawiajac sie kim bede nastepnego dnia... sama, czy z nim... rytm mojego serca wybijany opuszkami palcow na piasku... i zielony sweter...

szczescie mi sie marzy moi drodzy...

Bez tytułu
Autor: links
20 marca 2004, 22:44

'kocham i jestem kochana. i tylko to sie liczy.' juz przestalo.

zpamietaj.
mnie.

island
Autor: links
18 marca 2004, 18:48

zachcialam chciec. zachcialam miec. zachcialam byc. smutno mi............. cokolwiek pisze - banalnym jest.

kurtyna!

i can`t hide. damn!
Autor: links
15 marca 2004, 20:53

popijam ochydna herbate i tak sobie mysle (ze w tym kraju szykuje sie rewolucja... ) ze milo byloby uslyszec teraz odglosy nadchodzacej burzy... takie GRZMOT GRZMOT grzmotu i kap kap deszczu... albo dzwonek telefonu, sms, cokolwiek... ale ale nie od kogokolwiek. no bo ja cem tak i trudno sie mowi.

poszlabym sobie na spacer... tak zeby wyjsc i wrocic wiedzac...

life.mp3
Autor: links
11 marca 2004, 22:24

to sie nie dzieje naprawde...
nie mysle o tym jako kto mam zarabiac na siebie...
nie mysle gdzie bede zasypiac i budzic sie...
nie mysle o biegnieciu dalej droga edukacji...
nie mysle czy TENJEDYNY nadal jest...

nie mysle jak zaczac zycie, wiedzac jak sie skonczy...