tori amos, butelka wina, słone łzy i dłonie...
19 lipca 2003, 01:08
opowiem Ci bajkę...
Ona była... potrafiła oczarować każdego, oczarowała i Jego. jeden dwa. spotkanie trzecie. był bardzo chory i niedobry. ale Ona nie wiedziała... niebo i ziemia słały Jej znaki, ale Ona wciąż ślepa była. bo kochała. był środek dnia, a może nocy połowa. połączyła Ich wierności zmowa. równanie miłosne najprostsze na świecie. On ułożył z tego nierówność. Ona kocha, On co noc w Inną się zatapia.
Dodaj komentarz