15 lipca 2003, 23:11
moja glupota siegnela dzis szczytu dna. ja nie powinnam dostawac telefonu na uzytek wlasny. 120 minut rozmow lub 30 smsow. jjjasne. dopeiro dzis sie zorientowalam, ze jest na odwrot. to nic, ze pare dni temu przegadalam poltorej godziny... bo myslalam ze mam 120 minut rozmow... tak wiec przekroczylam (ZNOWU) limit... tym razem o godzine... glupota boli... od paru dni mam migrene...